24.01.2022
Kapela Ludowa TKACZE
Kapela Ludowa
TKACZE ma już piękną i długą historię. Założycielem
Kapeli Ludowej Tkacze był Jan Justyna, obecnie patron Gminnego Ośrodka Kultury
i Sportu w Moszczenicy. Kapela od 1951 roku działała najpierw, jako kapela przyzakładowa
a od lat 70, czyli od wybudowania m.in. obecnej siedziby GOKiS-u, jej
członkowie grają i śpiewają na chwałę Domu Kultury w Moszczenicy.
Sukcesy kapeli wiążą się nierozerwalnie z
działalnością jej kierowników: Wacława Kembłowskiego, Jana Magacza, Stanisława
Cybuli czy Jana Łaskiego. Kapela "Tkacze" uświetniała wiele
uroczystości gminnych czy powiatowych. Wielokrotnie występowała w kraju i za
granicą. Wszędzie była przyjmowana z ogromną życzliwością, a jej występy cieszyły się uznaniem nie tylko miłośników
muzyki ludowej. Przez wiele lat istnienia kapeli przez jej skład przewinęło się
wielu muzyków i śpiewaków.
Obecnie cały czas trwa nabór uzupełniający do kapeli.
Przez pandemie nie mogły odbywać się próby a jej dotychczasowy kierownik Jan
Łaski, odszedł na zasłużoną emeryturę. "Jeśli
ktoś czuje, że mu w duszy gra, lubi muzykę ludową i chce się rozwijać muzycznie, to zapraszamy. Próby kapeli odbywają się w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Moszczenicy. " – informuje i zaprasza dyrektor GOKiS Włodzimierz Kaźmierczak.
Obecnie instruktorami śpiewu i muzyki w kapeli są
Państwo Grażyna i Daniel Baranowscy, którzy na co dzień są wykładowcami w
Państwowej Szkole Muzycznej w Piotrkowie Tryb.
Jak mówi jedna z członkiń kapeli: "Na próbach panuje wspaniała atmosfer, jest bardzo miło, wesoło ale... ciężko pracujemy. Bardzo
dobrze układa się współpraca, nas członków kapeli, z Państwem Baranowscy,
naszymi instruktorami, którzy bardzo profesjonalnie podchodzą do prób."
„Jestem pod wrażeniem
jak członkowie kapeli szybko reagują na nasze sugestie i rady jak grać i
śpiewać utwory ludowe. Nasz repertuar w dalszym ciągu opiera się na tych
utworach, z których była znana Kapela Ludowa Tkacze, czyli oberkach i polkach.
Jednak będziemy też szukać nowy, innych form muzycznych” – dodaje Grażyna Baranowska.